W tym tygodniu boisko do siatkówki plażowej przygotowane przed Galerią Krakowską przejęły siatkarki. W czwartek rozegrano kwalifikacje do turnieju głównego VW Beach Pro Tour Futures Kraków 2025, w których udział wzięły trzy polskie pary. Wiktoria Leśniewicz i Julia Czuryło o dalszy udział w zawodach rywalizowały z Hiszpankami Vergara/de Márquez Carro. Biało-czerwone przegrały z doświadczonymi przeciwniczkami i odpadły z turnieju.
W czwartek przed Galerią Krakowską rozegrano kwalifikacje do turnieju głównego siatkarek w VW Beach Pro Tour Futures Kraków 2025. Wzięły w nich udział nie tylko pary z całego świata, ale także trzy biało-czerwone duety. Pod koniec pierwszej rundy eliminacji Wiktoria Leśniewicz i Julia Czuryło zmierzyły się z Hiszpankami Aną Vergarą i Martą Acuñą de Márquez Carro.
Polki źle rozpoczęły inauguracyjnego seta. Hiszpańskie zawodniczki wykorzystały to i szybko przejęły kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Biało-czerwone walczyły, jednak ich przeciwniczki skutecznie utrzymywały się na prowadzeniu. Ostatecznie zakończyły partię, wygrywając do 12.
– Trochę za późno weszłyśmy w mecz – stwierdziła Wiktoria Leśniewicz. – Za późno rozkręciłyśmy się i
zaczęłyśmy grać swoja grę. One „jechały nas” od samego początku. Za późno zaczęłyśmy walczyć –
dodała.
Druga odsłona wyglądała już lepiej w wykonaniu reprezentantek Polski. Młode zawodniczki walczyły do samego końca, nie chcąc tanio sprzedać skóry. Mimo ich starań drugi set również zakończył się na korzyść Hiszpanek, które zameldowały się w II rundzie kwalifikacji.
– To jest nasz pierwszy Futures. Hiszpanki zagrały już co najmniej kilkanaście takich turniejów. Wydaje mi się, że przesądziło doświadczenie, ale jesteśmy pozytywnie nastawione – powiedziała Julia
Czuryło.
Dla duetu Wiktoria Leśniewicz/Julia Czuryło występ przed Galerią Krakowską był pierwszym spotkaniem z turniejami tej rangi. Mimo przegranej biało-czerwone żegnają rozgrywki pełne pozytywnych emocji.
– Najbardziej zadowolone jesteśmy z tego, że dostałyśmy szansę, żeby tu przyjechać i spróbować swoich sił – powiedziała Wiktoria Leśniewicz. – Bardzo mi się podoba, jak wszystko jest tu zorganizowane. Super miejsce, super kibice i ogólnie super atmosfera – dodała zawodniczka.
– Jesteśmy zadowolone, że jesteśmy w Krakowie i mamy możliwość zagrania w takim turnieju – zaznaczyła Julia Czuryło. – Super gra się przy polskich kibicach. Bardzo podoba nam się lokalizacja. Wszystko na plus – chwaliła.